PSYCHOLOGIA. Gdy strach jest przyjemny
Emocje, które są silne i trwają długo, potrzebują czasu, aby wygasnąć. I właściwe jest tu słowo ,,potrzebują”, wskazujący na ich autonomię. Emocje, mimo że nasze, są od nas w małym lub średnim stopniu zależne. A w niektórych sytuacjach to one rządzą ludźmi.
Emocje mogą być pozytywne, na przykład radość, jak i negatywne, na przykład strach. I to jest pierwsza ich cecha – znak. Dodatni lub ujemny. Z punktu widzenia danej osoby. Bo większość nie chce odczuwać strachu, nie jest on bowiem czymś przyjemnym. Ale są i tacy, którzy wręcz go poszukują, wchodząc w różne ekstremalne sytuacje. Uwielbiają chodzić na emocjonalnej linie zawieszonej bardzo wysoko.
Inną cechą emocji jest ich siła. Radość może być niewielka, ale i wyjątkowo soczysta. Jak poszczególne etapy wygranej w grze losowej. 10 zł na pewno cieszy. Ale wygrana w wysokości 100 tysięcy zł cieszy dużo bardziej. Podobnie jest z emocjami negatywnymi. Mogą mieć różne natężenie.
Warto umieć rozpoznawać emocje, bo to się przydaje w życiu. A nie jest to wcale takie łatwe. Ileż to w pracy sytuacji, że mówimy, iż ściska nas nieprzyjemnie w brzuchu zamiast stwierdzić, że jesteśmy wściekli na szefa, który po raz kolejny zachował się po chamsku. Ileż to w domu sytuacji, że mówimy, iż boli nas głowa zamiast przyznać się, że nie mamy odwagi wygarnąć towarzyszowi życia, żeby nie zostawiał po raz setny brudnych skarpetek na środku dywanu. Albo towarzyszce życia, żeby nie przeszkadzała nam, gdy chcemy iść na mecz piłki nożnej.
Kalendarzyk emocjonalny łatwo prowadzić. Na dobranoc. Ustalamy sobie, że bilans emocjonalny zakończonego dnia będziemy oceniać na przykład od -5 do +5 (czyli od zupełnego ,,doła” do pełnego zadowolenia). Później zrobi się z tego bilans tygodniowy, miesięczny, kwartalny. Bardziej pracowici mogą sobie dodatkowo określić obszary życiowe, na przykład ,,praca”, ,,dom”, ,,stosunki towarzyskie”, ,,własny rozwój”. Po zsumowaniu miesięcznym trochę dowiemy się o tym, jakie nasze życie ma barwy emocjonalne. A gdy liczba minusowa będzie za duża, powinno się zapalić światełko ostrzegawcze.
Zbigniew Nabzdyk