GOLINA. Wojny samorządowe

IS_008

Ta kobieta nie ma honoru. Mogłaby sama odejść. Ale widocznie zależy jej jedynie na pieniądzach – skomentował jeden z sołtysów zachowanie przewodniczącej Rady Miejskiej w Golinie Anny Kapturskiej. Na dzisiejszej sesji ponownie nie dopuściła do głosowania nad uzupełnieniem porządku obrad o punkt dotyczący jej odwołania. Lider większościowej grupy radnych Lech Kwiatkowski w swoim wystąpieniu podkreślił, że od dłuższego czasu dochodzi do łamania prawa samorządowego i dobrych obyczajów. Kapturska odpowiedziała: Szantażowi się nie poddam. Na co Kwiatkowski stwierdził: W związku z niepoddaniem pod głosowanie wniosku o poszerzenie porządku obrad radni Klubu ,,Koalicja” nie będą uczestniczyć w dalszej części sesji. Tym samym bierze pani odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Po czym 8 radnych wyszło.