DO I OD REDAKCJI. Kapturski do Nabzdyka. Nabzdyk do Kapturskiego
2 maja Przemysław Kapturski, syn przewodniczącej Rady Miejskiej w Golinie Anny Kapturskiej, skierował drogą elektroniczną pismo do redaktora naczelnego Konińskiej Gazety Internetowej Zbigniewa Nabzdyka. ,,Na podstawie Art. 31 i 32 ustawy Prawo prasowe z dnia 26 stycznia 1984 r. zwracam się z żądaniem zamieszczenia w Konińskiej Gazecie Internetowej poniższego pisma, odnoszącego się do godzących w dobra osobiste moje i mojej matki Anny Kapturskiej materiałów opublikowanych 4 i 20 stycznia 2012 r, 29 marca 2012 r oraz 1 i 2 kwietnia 2012 r.”. Otrzymał następującą odpowiedź:
——————————————–
Pan Przemysław Kapturski
Na podstawie art. 33 Prawa prasowego odmawiam opublikowania Pana pisma.
Wyjaśniam:
- Teksty, na które Pan się powołuje, dotyczą funkcjonowania Rady Miejskiej w Golinie. Nie wiem, na jakiej podstawie wypowiada się Pan w imieniu jej przewodniczącej Anny Kapturskiej? Nie jest Pan przecież jej opiekunem prawnym. Pana postać pojawiła się w niektórych tekstach jako tego, który przystawiał służbową pieczęć na podpisanych przez przewodniczącą Rady Miejskiej w Golinie pismach. Ten skandal został opisany przez Konińską Gazetę Internetową. Tego rodzaju rodzinne pępowiny przenoszone na życie samorządowe należy ukazywać w krzywym zwierciadle.
- Zgodnie z art. 31 Prawa prasowego sprostowanie powinno być rzeczowe i odnoszące się do faktów. Tymczasem Pan nic nie prostuje. Przy tym odnosi się również do tekstów, które zostały opublikowane ponad 3 miesiące temu. Nie wyjaśnia Pan też, w jakim zakresie satyryczny tekst z 1 kwietnia 2012 roku, pod tytułem ,,Anna Kapturska jednak odwołana” ,,godzi w dobra osobiste”. Stwierdza Pan bowiem jedynie: ,,Autor tych mających stanowić żart primaaprilisowy i jego „sprostowanie” tekstów dał obraz swej niskiej kultury osobistej i prymitywnego systemu wartości, przedstawiając nie mający nic wspólnego z rzeczywistością obraz wartości, dążeń i poglądów mojej matki i moich”.
- Pana pismo narusza dobra osób tworzących Konińską Gazetę Internetową, ponieważ używa Pan w stosunku do nich niedopuszczalnych inwektyw.
- Treść i forma Pana pisma nie jest zgodna z zasadami współżycia społecznego, ponieważ powołuje się Pan bezkrytycznie na słowa Goebbelsa. Rozumiem, że nie darzy Pan sympatią Konińskiej Gazety Internetowej. Ale wyrażanie niechęci do niej poprzez cytowanie hitlerowca to wyraz intelektualnej impotencji. Konińska Gazeta Internetowa nie promuje takich zachowań. Nie jest to zgodne z jej linią programową.
- Informuję, że autorem wszystkich przywołanych tekstów jestem ja, czyli do mnie odnoszą się Pana słowa ,,Autor tych mających stanowić żart primaaprilisowy i jego „sprostowanie” tekstów dał obraz swej niskiej kultury osobistej i prymitywnego systemu wartości”. Jednocześnie pragnę pogratulować Panu wysokiej kultury osobistej i kierowania się wyrafinowanym systemem wartości.
- Jeżeli przygotuje Pan pismo, nawet polemikę, choćby trochę rzeczowe oraz pozbawione inwektyw, infantylnych pouczeń i cytatów z hitlerowców, zostanie ono opublikowane.
Z poważaniem:
Zbigniew Nabzdyk
redaktor naczelny
Konińskiej Gazety Internetowej