Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, sprzedaż detaliczna we wrześniu 2024 w porównaniu z rokiem ubiegłym była niższa aż o 3 proc. Tymczasem rynek spodziewał się wzrostu na poziomie 2,2 proc. Takie dane wskazują, że kondycja finansowa gospodarstw domowych pogarsza się, a to negatywnie wpływa na dochody budżetowe.

Tymczasem minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska, posłanka z okręgu konińsko-gnieźnieńskiego, w Polsat News stwierdziła ,,Z tego co widziałam, to spadają głównie nie rzeczy pierwszej potrzeby, tylko raczej takie, bez których czasami możemy się obyć. Tekstylia z punktu widzenia klimatu to nawet dobrze, jak będziemy mniej tego typu rzeczy kupować, bo to jednak powoduje właśnie emisję”.

Czyli najlepiej będzie, jak będziemy chodzić goło i wesoło.