EDUKACJA SPOŁECZNA. Greenwashing = ekościema

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił czterem spółkom – Allegro Polska, DHL eCommerce Poland, DPD Polska i InPost – zarzuty stosowania greenwashingu, czyli pseudoekologicznego marketingu wprowadzającego konsumentów w błąd co do rzeczywistego wpływu na środowisko świadczonych przez nich usług. Komunikaty takie jak „zielona flota”, „zeroemisyjny” czy „neutralny dla środowiska” opierały się na niepełnych danych lub dotyczyły jedynie fragmentu ich działalności.

,,Zielone hasła nie mogą być pustymi obietnicami. Jeśli firma deklaruje, że działa ekologicznie, musi to potwierdzić faktami, a nie kreatywnym liczeniem emisji CO₂, sprytnymi hasłami malującymi każdy przekaz na zielono czy akcjami, które tylko pozornie wspierają środowisko. Konsument ma prawo wiedzieć, co naprawdę kryje się za jego wyborem i oczekuje uczciwości, a nie ekościemy” – wyjaśnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jak nie dać się złapać na ekościemę?

  • Uważaj na zielone, ale puste hasła – uczciwe deklaracje środowiskowe „eko”,„naturalny”, „przyjazny dla środowiska” powinny być poparte konkretnymi danymi. Zwracaj uwagę, czy przedsiębiorca podaje: nazwy materiałów, procentowy udział składników, źródło pochodzenia. Ich brak może świadczyć o greenwashingu.
  • Nie kieruj się wyłącznie oprawą graficzną. Kolor zielony, grafiki z liśćmi czy ikony planety często są jedynie elementami estetycznymi sugestywnie wpływającymi na percepcję – nie dowodem na ekologiczność produktu.
  • Bądź uważny jak widzisz porównania – hasła typu „bardziej eko niż inne” nie mają wartości, jeśli nie wskazują jasno, do czego konkretnie odnosi się porównanie.
  • Włącz lampkę ostrzegawczą – jeśli firma przemilcza fakty. Jeśli przekazy promują wyłącznie pozytywne dane, pomijają istotne kwestie np. emisje z innych obszarów działalności – możesz mieć do czynienia z greenwashingiem.

(źródło: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów)