Rolnicy dla genetyki

IS_DSC00255

Leżenie na kolorowej łące, śpiewające ptaki i gryzienie jabłka, któremu nie pomogła chemia – o takie sielskie obrazki jest coraz trudniej. Aby całkowicie nie znikły z powierzchni naszego kontynentu, Unia Europejska wprowadziła rozwiązanie, które zachęca rolników do działań proekologicznych.

Program rolnośrodowiskowy to jedna z form finansowej pomocy udzielanej rolnikom przez UE. Jego głównym przesłaniem jest zachowanie piękna przyrody, tradycyjnego krajobrazu rolniczego i ochrona zasobów genetycznych - podkreśliła Elżbieta Dryjańska, doradca rolnośrodowiskowy z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Jej zdaniem z niezwykłych, zachowanych dotąd wartości przyrodniczych i krajobrazowych polskich terenów wiejskich należy uczynić szeroko znaną wizytówkę. Właścicielom gospodarstw rolnych, którzy dobrowolnie zobowiązują się do udziału w programie rolnośrodowiskowym udzielana jest pomoc finansowa, która rekompensuje utracony dochód i poniesione dodatkowe koszty. Zyskują więc na tym wszyscy: i przyroda, i rolnicy, i konsumenci, bowiem mogą liczyć na lepszej jakości produkty. – Warto właścicieli gospodarstw zachęcić, także ze względu na korzyści ekonomiczne – podkreśliła Elżbieta Dryjańska.

Do wyboru są różne pakiety, m.in. rolnictwo ekologiczne, ochrona zagrożonych gatunków ptaków i siedlisk przyrodniczych, zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych roślin w rolnictwie (tu wskazuje się m.in. na sady tradycyjne czy też produkcję nasienną na zlecenie banku genów), zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych zwierząt w rolnictwie (ras bydła, koni, owiec, świń), ochrona gleb i wód. Rolnicy mają możliwość wybrania czegoś odpowiedniego dla siebie.

Jakie jest zainteresowanie w powiecie konińskim? Na tle ościennych powiatów, licząc z gnieźnieńskim i wrzesińskim, nie aż tak duże. W roku ubiegłym przystąpiło do programu blisko 600 nowych beneficjentów. Barierą może być obawa przed prowadzeniem dokumentacji. Ale nie jest ona aż tak skomplikowana, aby sobie z tym nie poradzić. A korzyści ekonomiczne są spore.

Mamy co chronić i możemy zadbać, aby atutem polskiego rolnictwa na rynku europejskim była produkcja nieskażonej i smacznej żywności oraz utrzymany unikatowy, bogaty krajobraz rolniczy. Zachowane dotąd wartości przyrodnicze i krajobrazowe polskich terenów wiejskich są wartością coraz bardziej dostrzeganą w Europie – zaznaczyła Elżbieta Dryjańska.

(na zdjęciu Elżbieta Dryjańska wraz z Urszulą Bacherą, także pracownikiem WODR, na Święcie Pieczonej Gęsi w Licheniu)