Na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Golinie doszło jednak do odwołania przewodniczącej RM Anny Kapturskiej. – Przepraszam za moje dotychczasowe zachowanie. Władza jak woda sodowa uderza czasem do głowy. Całkowicie mnie zaćmiło. Funkcja przewodniczącej jest tak miła, że trudno się od niej oderwać. Ale mój synuś uświadomił mnie, że nie można tak lekceważyć zasad samorządowych. Dziękuję ci syniu ze tę lekcję. Ty syniu – diamencie polskiego prawa – wiesz, że prawo powinno służyć Gminnej Ojczyźnie, a nie tylko Mamusi. Wiem, że byłam najlepszą przewodniczącą w 650-letniej historii miasta i gminy Golina. Ale skoro większość radnych uważa, że nie zasługuję na ich zaufanie, muszę odejść, ale z wielkim bólem, który łamie serce. My, szlachetnie urodzeni, czasami musimy przegrać z demokracją kmiotów, jak kiedyś określono na sesji co niektórych radnych. Niestety, życie bywa okrutne i nie zawsze docenia tych ulepionych z lepszej gliny – stwierdziła Kapturska przed głosowaniem. Za odwołaniem było 8 radnych. Przeciw – 6. Jeden oddał głos nieważny.