Za szerokim programem europejsko-amerykańskiej pomocy dla Ukrainy opowiada się poseł do Parlamentu Europejskiego Paweł Kowal. Jednocześnie na konferencji prasowej w Warszawie, 30 stycznia, po wizycie delegacji PE w Kijowie, podkreślił, że nie należy wywierać presji na posłów ukraińskich w sprawie przyjmowanych ustaw, bowiem budzi to złe skojarzenia i może wywoływać wrażenie, że Polacy chcą sąsiadom meblować ojczysty dom. Nie można jednak przymykać oczu na łamanie praw człowieka.

Na Ukrainie zginęło kilka osób, zaginęło przynajmniej kilkanaście, a ponad sto osób przebywa w więzieniach. Zdaniem Kowala należy wszystkie przypadki wyjaśnić i rozliczyć winnych.

Poseł do PE podkreślił, że na Ukrainie nie ma wojny domowej. Pozytywnie ocenił fakt, że politycy ukraińscy są zdolni rozmawiać ze sobą.