W sprawie skandalu w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Kleczewie odmienne od pozostałych członków Zarządu Powiatu Konińskiego zajął Tadeusz Jaroszewski. Pokazał tym samym, że nie jest tak ślepy, jak starosta Małgorzata Waszak i wicestarosta Andrzej Nowak. Przypomnijmy, że Nowak odpowiada za sprawy oświaty i miesiąc temu na sesji zabłysnął finezyjnym formalizmem i buraczanym rozumieniem konfliktów międzyludzkich i pracowniczego mobbingu, uznając, że w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Kleczewie w gruncie rzeczy nic się nie stało. Interesujące jest przy tym, jak Towarzystwo Obywatelskie Waszak – Nowak widzą załagodzenie istniejącego konfliktu. Bo uchwała Rady Powiatu Konińskiego przecież jeszcze dolała oliwy do ognia. Jaroszewski po raz kolejny pokazał, że ma własne zdanie. I zdystansował się od obrony złego, ale swojego.