![t18 t18](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t18.jpg)
![t17 t17](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t17.jpg)
![t16 t16](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t16.jpg)
![t15 t15](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t15.jpg)
![t14 t14](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t14.jpg)
![t13 t13](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t13.jpg)
![t12 t12](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t12.jpg)
![t11 t11](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t11.jpg)
![t10 t10](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t10.jpg)
![t9 t9](http://koninskagazetainternetowa.pl/wp-content/gallery/tajwan/thumbs/thumbs_t9.jpg)
Biskup Roman Andrzejewski urodził się w Zaborowie, przysiółku Morzyczyna. To w Morzyczynie chodził do szkoły podstawowej. I w Morzyczynie 23 maja był głównym bohaterem dużej uroczystości. Był to bowiem dzień nadania miejscowej szkole podstawowej imienia biskupa Romana Andrzejewskiego.
Mszę świętą z tej okazji w kościele filialnym pw. Maryi Matki Kościoła w Morzyczynie odprawił biskup włocławski Wiesław Mering. W drugiej części uroczystości społeczność szkolna otrzymała sztandar z wizerunkiem patrona. Odsłonięto też tablicę pamiątkową oraz rzeźbę ukazującą postać biskupa. W części artystycznej młodzież przypomniała drogę życiową i zasługi biskupa Romana Andrzejewskiego. W gazecie jednodniowej wydanej z okazji uroczystości przytoczono niektóre z przemyśleń patrona. ,,Są bowiem wartości, których cena przekracza wszelkie materialne wymiary. Określa się je często terminem łacińskim imponderabilia. Do nich należy miłość, wierność, wychowanie, poświęcenie się jakiejś sprawie. Są wartości, których nie da się zamienić na pieniądze, nawet w największej potrzebie. Wiedzą o tym dobrze ludzie prawego sumienia” – zauważał Roman Andrzejewski.