Radny Tadeusz Jaroszewski był jednym z tych kamieni, który uruchomił lawinę, która zmiotła ze stanowiska starostę konińskiego Stanisława Bielika. Wystąpił bowiem z Klubu PSL. Powiedział Konińskiej Gazecie Internetowej, że nowa koalicja przetrwa, bowiem z radnymi, którzy ją tworzą, ,,da się rozmawiać”. A tego brakowało zarówno w Klubie PSL, jak i w kontaktach z Zarządem Powiatu Konińskiego.

Na łamach Konińskiej Gazety Internetowej nazwaliśmy nową koalicję ,,wariacką” (czyli stworzoną na wariackich papierach, emocjonalną, a nie racjonalną, a tym samym nieobliczalną, nieprzewidywalną, która w każdym momencie może ulec dezintegracji, m.in. ze względów ideologicznych, charakterologicznych i ambicjonalnych).

Radny Tadeusz Jaroszewski nie widzi takich zagrożeń. Powiedział, że koalicja przetrwa do końca kadencji. I uda się jej wypracować mądre rozwiązania dla powiatu, ponieważ tworzący ją radni umieją ze sobą rozmawiać i są otwarci na argumenty.

Na kwestię, że w starym Zarządzie była przecież nowa starosta koniński Małgorzata Waszak, a tym samym trudno raczej liczyć na inną jakość, odpowiedział: – A co ona mogła zrobić?