KOŁO, KŁODAWA. Mają kilkanaście lat, a już kradną

W Kole policja policja odnotowała kradzież saszetki z pieniędzmi, w Kłodawie włamanie do Szkoły Podstawowej nr 1 i kradzież żeliwnych grzejników. W obu przypadkach sprawcami okazali się nieletni.

Do komisariatu w Kłodawie wpłynęło zawiadomienie o włamaniu do Szkoły Podstawowej nr 1, z której skradziono dwa żeliwne grzejniki o wartości około 200 zł. Do podobnego zdarzenia doszło tydzień wcześniej – wówczas zginęły cztery grzejniki warte 400 zł. Policjanci ustalili, że sprawcami obu kradzieży są dwaj dobrze im znani nastolatkowie, 16- i 17-letni mieszkańcy Kłodawy, którzy za sprzedane na złomie grzejniki dostali ponad 300 zł. Obaj nastolatkowie nie przyznają się do włamań, a podczas przesłuchań zgodnie twierdzili, że grzejniki znaleźli. Sprawa szesnastolatka trafi do sądu rodzinnego, a siedemnastolatek odpowie za swoje czyny jak dorosły.

Przed sądem rodzinnym odpowie także zatrzymany wczoraj przez kolskich funkcjonariuszy 15-letni mieszkaniec Koła. Nastolatek w godzinach wieczornych siedział przed sklepem spożywczym na ul. Poniatowskiego i zauważył, że dokonujący zakupów mężczyzna odłożył na bok saszetkę i zajął się pakowaniem zakupionych produktów. Nieletni wbiegł do sklepu, zabrał saszetkę i uciekał. Okradziony mężczyzna natychmiast wybiegł za nim i zauważył, że ubrany w jasną bluzę złodziej schował się w pobliskim parku. Udało się go jednak złapać.

Z uwagi na dość dziwne zachowanie zatrzymanego przebadano narkotesterem. Nastolatek był pod wpływem narkotyków. Przyznał się do posiadania marihuany i kradzieży. Nie jest to pierwszy niechlubny wyczyn tego młodego człowieka. Jak wynika z policyjnych ustaleń, za każdym razem, gdy jest na przepustce z ośrodka wychowawczego, narusza prawo.

(źródło: KPP w Kole)