GOLINA, KLECZEW. Przypomniała piosenki Anny German

3

Owacją na stojąco zakończył się kameralny recital Eleny Krawczyk w Domu Kultury w Golinie. Występ był hołdem dla wspaniałej, niezwykle popularnej artystki – Anny German. Koncert został tak pomyślany, by stanowić swoisty przewodnik po życiu kobiety. Nie mogło więc zabraknąć utworów o miłości zarówno tej szczęśliwej, jak i tej niespełnionej. Licznie zgromadzona publiczność mogła usłyszeć m.in. ,,Tańczące Eurydyki”, ,,Kupiłabym Ci me kochanie” i ,,Człowieczy los”.

Elena Krawczyk zaśpiewała także kilka piosenek obcojęzycznych wykonywanych przez Annę German, takich jak włoski utwór neapolitański ,,Funiculi, Funicula” oraz rosyjski utwór „ Kiedy kwitną sady”. To właśnie piosenki napisane w języku Puszkina były chyba najcieplej przyjmowane i najgłośniej oklaskiwane przez zebranych . Zostały one przetłumaczone na język polski przez Tadeusza Rubinkowicza i Elenę Krawczyk. Artystka wykazała się także talentem aktorskim, bowiem z polotem recytowała owe utrzymane w nastrojowym, poetyckim klimacie przekłady. Trzeba przyznać, że uświetniło to recital.

Zachwycona publiczność dwukrotnie prosiła Elenę Krawczyk o bis. Piosenkarka, zamieszkała na stałe w Kleczewie, ujęła wszystkich nie tylko zachwycającym głosem, ale także skromnością, otwartością i komunikatywnością. Po występie chętnie rozmawiała z melomanami, którzy gorąco dziękowali jej za chwile wzruszeń.

Karolina Kasprzak