Dzielnicowy turkowskiej komendy w czasie wolnym od pracy zatrzymał nieletniego sprawcę kradzieży. W trakcie zakupów w sklepie z telefonami zobaczył młodego chłopaka, który chciał sprzedać dwa telefony komórkowe. Podejrzenie wzbudziło ich pochodzenie. Okazało się, że 15-latek ukradł telefony tego samego dnia z terenu szkoły podstawowej na terenie Turku. Młodzieńca czeka teraz wizyta w Sądzie Rodzinnym.

Do Komendy Powiatowej Policji w Turku wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży dwóch telefonów komórkowych. Z przekazanej informacji wynikało, że sprawca wykorzystując nieuwagę uczniów, którzy przebywali na sali gimnastycznej, ukradł z kieszeni spodni dwa telefony. Zapis monitoringu ujawnił osobę, która dokonała kradzieży, jednak ustalenie tożsamości sprawcy było utrudnione, ponieważ postać została sfilmowana z tyłu. Udało się jednak ustalić kilka charakterystycznych cech postaci, czyli jego ubiór, plecak oraz bardzo charakterystyczny sposób chodzenia. Mimo natychmiast podjętych działań nie udało się zatrzymać sprawcy kradzieży.

Kilka godzin później, już w czasie wolnym, ten sam dzielnicowy, który przejmował zgłoszenie o kradzieży, robił zakupy w sklepie z telefonami. W pewnym momencie zobaczył młodego chłopaka bardzo charakterystycznie ubranego, który chciał sprzedać dwa telefony. Policjant nie miał żadnych wątpliwości, że właśnie tę osobę widział na zapisie z monitoringu szkolnego. Natychmiast zatrzymał 15-latka. Sprawca został przesłuchany w obecności rodziców, a odzyskane telefony oddano pokrzywdzonym. Ucznia czeka jeszcze wizyta w Sądzie Rodzinnym.

(źródło: Komenda Powiatowa Policji w Turku)