WYBORY SAMORZĄDOWE 2014. Dlaczego PiS chce sobie strzelić w kolano? Nabzdyk komentuje pismo Dobreckiego

22 września w Konińskiej Gazecie Internetowej opublikowano tekst: ,,Zadziwiający kandydat na radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego PiS chce sobie strzelić w kolano?” (przeczytaj: http://koninskagazetainternetowa.pl/2014/09/22/wybory-samorzadowe-2014-konin-zadziwiajacy-kandydat-na-radnego-z-ramienia-prawa-i-sprawiedliwosci-dlaczego-pis-chce-sobie-strzelic-w-kolano/ Przypominał on głośny skandal obyczajowy z roku 2005, którego bohaterem był ówczesny dyrektor Wydawnictwa ,,Przegląd Koniński” Krzysztof Dobrecki. W wyborach samorządowych Dobrecki ma się ubiegać o miejsce w Radzie Miasta Konina z listy…Prawa i Sprawiedliwości. W odpowiedzi na ów tekst Krzysztof Dobrecki nadesłał pismo, które zostało opublikowane 24 września (przeczytaj: http://koninskagazetainternetowa.pl/2014/09/24/do-redakcji-krzysztof-dobrecki-napisal/).

Autor nazywa pismo sprostowaniem, choć w rzeczywistości nie prostuje ono we wspomnianym tekście nawet kropki. Do pismo dołączone są dwa wyroki. Szkoda, że Dobrecki nie dołączył do nich treści artykułów i treści pozwów, bowiem tylko wtedy Czytelnicy mogliby sobie wyrobić własne zdanie na temat tego, czego dotyczyły sprawy sądowe wygrane przez niego. I czy w czymkolwiek zmieniają one fakty dotyczące skandalu, kiedy to o Krzysztofie D. z Konina pisały i informowały setki środków masowego przekazu z całej Polski. Jeszcze raz warto przypomnieć te fakty, słowami ówczesnego rzecznika prasowego poznańskiej policji (cytuję za: Polska Agencja Prasowa  - Wirtualna Polska, wiadomość opublikowana 14.10.2005 r. ). Policjanci zatrzymali w jednym z poznańskich hoteli Krzysztofa D., dyrektora wydawnictwa “Przegląd Koniński”. Zatrzymany usiłował umówić się z 14-letnią dziewczyną, a z kontekstu rozmowy wynikało, że chodzi o seks. O przestępstwie zawiadomili policję dziennikarze jednej z ogólnopolskich gazet. – Z przedstawionych nam materiałów wynika, że zatrzymany – który podawał się za 48-letniego Krzysztofa – usiłuje nakłonić do spotkania i umawia się z 14-letnią dziewczynką – powiedział rzecznik poznańskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.

Pismo Dobreckiego jest klasycznym odwracaniem uwagi od istoty skandalu i próbą relatywizowania zachowań, które nigdy relatywizowane być nie powinny. I, niestety, kolejnym dowodem na to, że u byłego dyrektora Wydawnictwa ,,Przegląd Koniński” doszło do skarlenia poczucia społecznego wstydu.

Reasumując – dlaczego PiS chce sobie strzelić w kolano? Dlaczego chce wystawić kandydaturę, która będzie szkodziła wizerunkowi setek innych kandydatów wystawianych przez to ugrupowanie w wyborach samorządowych w okręgu konińskim? Jakie lobby stoi za Dobreckim w okręgu kierowanym przez rzecznika prasowego PiS Adama Hofmana?

Zbigniew Nabzdyk
redaktor naczelny
Konińskiej Gazety Internetowej