GOLINA. Na sesji o grzebaniu w szufladach
Na ostatniej sesji burmistrz Goliny Tadeusz Nowicki wypunktował przewodniczącą Rady Gminy Annę Kapturską i radnego Wojciecha Wojdyńskiego. Pierwszą za pośrednictwem jej syna, który podobno pod nieobecność urzędniczki pracującej w Biurze Rady Miejskiej wszedł do BRM i bez zapytania przeglądał zawartość szuflad, a potem wziął pieczątkę i podstemplował jakieś pisma. Z kolei Wojciech Wojdyński, przewodniczący Komisji Rewizyjnej, miał postawić pracownika Biura Rady, podlegająca Burmistrzowi, w bardzo niezręcznej sytuacji, wymuszając wydanie kaset celem ich zaplombowania. Chodziło o zabezpieczenie dowodów z sesji, na której podjęto uchwałę o wyrażeniu zgody na sprzedaż Ośrodka Zdrowia w Golinie. Nie jest więc najlepiej, jeżeli chodzi o obyczaje samorządowe. Ale trzeba się cieszyć, że w szafach nie grzebie jakiś wnuk. A jakiś radny nie plombuje zębów.